Berlinale 2011. Panahi dostaje zaproszenie i nie przyjeżdża. Rząd w Teheranie nakłada na niego areszt domowy. Na znak solidarności z twórcą organizatorzy festiwalu pozostawiają puste krzesło. Sytuacja zostaje nagłośniona. Powstaje tysiące listów protestacyjnych w obronie reżysera.
Film z otwarcia 61-ej edycji konkursu:
Berlinale 2013. Panahi zostaje zaproszony i po raz drugi nie przyjeżdża. Na Festiwal wysyła przyjaciela i scenarzystę – Kamboziyę Partoviego. To on odbierze za niego nagrodę – Srebrnego Niedźwiedzia – jedno z największych wyróżnień festiwalowych.
Małgorzata Szumowska zrobiła film o księdzu, który walczy ze swoją tożsamością, a jednocześnie próbuje prowadzić ognisko dla trudnej młodzieży. Homoseksualne skłonności głównego bohatera, ukazane na tle mentalności maleńkiej polskiej wioski, tylko potęgują tragedię, z jaką zmaga się duchowny.
Szumowska w głównych rolach obsadziła Andrzeja Chyrę i Mateusza Kościukiewicza. Niebanalny scenariusz i wyjątkowa gra aktorska obu panów przyniosła jej nagrodę na jednym z najbardziej prestiżowych Festiwali Filmowych.
Nazif Mujić wygrał w kategorii: „Najlepszy aktor” na Festiwalu Filmowym Berlinale (2013). Jego rola w An Episode in the Life of an Iron Picker ujęła międzynarodowe jury, przede wszystkim dlatego, że to prawdziwa historia „zagrana” przez realną postać.
Nazif Mujić, którego widzowie mieli okazje obserwować na ekranach nie jest aktorem, a bohaterem tych tragicznych wydarzeń. On i jego żona musieli naprawdę zmagać się z twardymi realiami życia w Bośni.
Historia Senady i Nazifa stała się także pretekstem do ukazania zakątka Europy Wschodniej, który donikąd nie zmierza, a ludzie każdego dnia walczą o przetrwanie.
Nazif ze Srebrnym Niedźwiedziem, niebywałym wyróżnieniem dla każdego aktora:
Nagroda dla najlepszej aktorki została przyznana Paulinie Garcia za rolę w filmie Gloria. Reżyser – Sebastián Lelio – może wspólnie z ekipą świętować sukces.
Paulina García wciela się w postać 58-letniej rozwódki, która pomimo podeszłego wieku nie ma zamiaru zrezygnować z uroków życia. Zdeterminowana i pełna nadziei na upolowanie mężczyzny daje się wciągnąć w wir zabaw dla singli. Wbrew jej oczekiwaniom kolejne imprezy przynoszą jedynie rozczarowanie i pogłębiają poczucie pustki.
Sytuacja zaczyna się zmieniać w chwili, gdy Gloria poznaje starszego o siedem lat byłego oficera marynarki wojennej. Pozornie niewinny romans zmusi bohaterkę do poznania ciemnej strony własnej psychiki i zmierzenia się z wieloma wyzwaniami, jakie postawi przed nią nowy związek.
Gloria to trzeci film fabularny Sebastiána Leliosa. Reżyser stara się w nim sportretować silną kobietę, która pomimo sprzecznych uczuć do oficera stara się rozwikłać pewną zagadkę.
Berlinale 2013 dobiega końca. W trakcie 63-ciej edycji jednego z najpopularniejszych Festiwali Filmowych wybrano zwycięzców w kilku kategoriach, m.in.: najlepszy reżyser, najlepszy film, najlepszy scenariusz i najlepsze zdjęcia. Laureaci konkursu dali się sfotografować na tle logo Berlinale wraz ze statuetkami.
Călin Peter Netzer odbiera nagrodę za film Child’s Pose, przedstawiający realia życia w Rumunii – skorumpowanej i zdominowanej przez bogate warstwy mieszczańskie.
David Gordon Green został uhonorowany za film pt. Prince Avalanche, opowiadający o parze dorosłych facetów, pracujących na pustkowiu, z dala od miejskich rozrywek i pięknych dziewczyn. Jak odosobnienie wpłynie na bohaterów?
Opis filmu, znajdujący się na oficjalnej stronie Berlinale
Alvin i Lance spędzają wspólnie pracowite lato 1988 roku. Ich zadanie polega na odgrodzeniu zniszczonego pożarem lasu i przemalowaniu drogi. Lance (brat narzeczonej Alvina) z trudem radzi sobie na pustyni, odizolowany od tętniącego życiem miasta i z dala od dziewcząt. Alvin, typowy introwertyk, namiętnie piszący listy do swojej ukochanej widzi w wyprawie szansę na kontemplowanie rozmaitych problemów i przyjrzenie się z bliska własnej naturze. W trakcie swojej monotonnej pracy oboje spotykają tylko jedną osobę – tajemniczego kierowcę ciężarówki, który niczym duch pojawia się tak szybko, co znika.
Film Greena wpasowuje się w nurt kina drogi, w którym bohaterowie, odizolowani od codziennych warunków bytowych mają okazję bliżej przyjrzeć się swojej osobowości i własnym pragnieniom.
Obraz Greena pojawił się kilka tygodni wcześniej na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Sundance.
Nagrodę imienia Alfreda Bauera przyznano Denisowi Côté za film Vic+Flo Saw a Bear. Najnowsze dzieło reżysera to nieco surrealistyczne kino, w którym pojawiają się nieprzewidywalne postaci i sceny, a wszystko to okraszone dodatkowo sporą dawką humoru.
Na stronie festiwalowej Berlinale czytamy:
Opustoszały przystanek autobusowy i chłopiec, który gra na trąbce. Kobieta nie chce mu płacić i otwarcie mówi, że ten nie potrafi grać. Ironizujący humor zawarty w pierwszej scenie nadaje ton reszcie filmu o Vic – byłej więźniarce, która od tej pory poszukuje ciszy i spokoju. Kobieta zatrzymuje się u krewnego w kanadyjskim lesie. W niedługim czasie dołącza do niej kochanka – Flo, z którą Vic zwiedza okolice i wdaje się w kolejne tarapaty.
W filmie Côté aż roi się od ekscentrycznych postaci, które wpływają na rzeczywistość, czyniąc ją coraz bardziej nieprzewidywalną.
Srebrny Niedźwiedź powędrował do Danisa Tanovica, twórcy An Episode in the Life of an Iron Picker. W filmie reżyser ukazuje dramat romskiej rodziny, która odznacza się ogromną wolą walki z absurdalną decyzją szpitala.
Opis filmu z oficjalnej strony Festiwalu Berlinale:
Nazif i Senada żyją z dala od stolicy Bośni i Hercegowiny. Wspólnie wychowują dwie córki. Ona jest typową gospodynią domową. On zarabia na utrzymanie rodziny, oddając części starych samochodów na złom. Pewnego dnia Senada czuje ostry ból w brzuchu. W szpitalu dowiaduje się, że jej kolejna ciąża jest zagrożona (ryzyko posocznicy) i aby chronić dziecko należy podjąć natychmiastowe działania. Romska rodzina nie ma jednak ubezpieczenia zdrowotnego, więc klinika odmawia leczenia Senadzie. Dziecko umiera, a bohaterka wraz z mężem próbują zebrać pieniądze na usunięcie martwego płodu.
Danis Tanović ukazuje widzom dramatyczne wydarzenia z życia rodziny na tle ich trudności finansowych. Dokumentuje ich niezłomną wolę walki i bezwzględne realia życia w Europie Wschodniej.
W role Senady i Nazifa wcielili się prawdziwi bohaterowie.
Złotego Niedźwiedzia w kategorii: „Najlepszy film” otrzymał Calin Peter Netzerza za obraz Pozitia Copilului. Film jest opowieścią o pieniądzach, władzy, jakie dają bezgranicznej miłości matki i rozwarstwieniu rumuńskiego społeczeństwa.
Na oficjalnej stronie festiwalu Berlinale przeczytamy:
Marcowy zimy wieczór. Barbu mknie ulicami, przekraczając dozwoloną prędkość. Jego samochód potrąca dziecko. Chłopiec umiera wkrótce po wypadku, a kierowcę czeka kara pozbawienia wolności, w wymiarze od trzech do piętnastu lat. Matka Barbu interweniuje. To wykształcona pani architekt, której półki zdobią najnowsze powieści Herty Müller. Ona wie, co robić, żeby pomóc synowi. Za każdym razem wyciąga torebkę z kartami kredytowymi i wręcza łapówki wszystkim świadkom wypadku. Przyjdzie czas, że pieniędzmi przekupi także rodzinę poszkodowanego chłopca.
Reżyser główną uwagę skupia na postaci matki, silnie zaangażowanej w ratowanie swojego syna. Skłonnej do największych wyrzeczeń, nieustannie walczącej o jego wolność. W filmie, który przybiera formę quasi-dokumentu obserwujemy także moralny upadek wyższych warstw społecznych, w tym burżuazji, policji i wymiaru sprawiedliwości.
Reżyserka, znana do tej pory z Galerianek otrzymała nagrodę na Festiwalu Filmowym Berlinale (2013). To niezwykłe wydarzenie dla polskiej kinematografii i ogromna szansa dla młodego filmowca. Mimo że przyznaniem tego wyróżnienia zajmuje się jury młodzieżowe, Kryształowy Niedźwiedź to nie byle jaka nagroda, która może przynieść duże zmiany w życiu zawodowym Rosłaniec.
„Bejbi blues” to opowieść o dzieciach, które na siłę próbują dorosnąć. Ulegają jakiemuś dziwnemu trendowi i już w kilka miesięcy później na świat przychodzi ich dziecko. Młodych przerasta rzeczywistość, ale nie potrafią przyznać się do błędu. Film Kasi Rosłaniec tak komentowano na Berlinale:
W „Bejbi blues” losy postaci są zupełnie nieprzewidywalne. Śmiałe, pełne kolorów zdjęcia i innowacyjny kierunek obrazowania czynią ten film niezwykle dynamicznym. „Bejbi blues” pokazuje silne i złożone postaci, które mają sprzeczne motywacje. Nastolatkowie nie są w stanie i nie chcą ponieść odpowiedzialności za swoje decyzje. Muszą godzić obowiązki młodych rodziców, z tak charakterystycznym w ich wieku, pragnieniem wolności.
Zwiastun filmu Katarzyny Rosłaniec:
(W artykule wykorzystano materiał ze strony: www.berlinale.de)