‘Dramat’

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

Django (2012) Quentina Tarantino

Ocena na FILMWEB: 8,4
Ocena autora:
8,0
Autor: Damian Marciniak

Tytuł recenzji:
Krew na polu bawełny
Reżyseria: Quentin Tarantino

Aktorzy:
Jamie Foxx, Christoph Waltz, Leonardo DiCaprio

Czy wypada skrytykować reżysera o takiej klasie? Czy wypada skrytykować film, który z każdej strony był wychwalany? A może przyklaskiwać jemu tak jak reszta świata? Ciężko odpowiedzieć na te pytania. Film jest dla mnie jednocześnie odkrywczy i oklepany. Są w nim motywy, które wywierają na mnie duże wrażenie, ale jednocześnie są rzeczy, na których się zawiodłem. Bądź, co bądź to po filmie reżysera tej klasy zawsze spodziewamy się bardzo wiele.

Tytułowy Django (Jamie Foxx) to niewolnik, który zostaje uwolniony przez dr Kinga Shultz’a (Christoph Waltz) – niemieckiego łowcę głów. Django w zamian za uwolnienie ma pomóc Niemcowi odnaleźć i zabić trzech oprychów. Wkrótce po tym zostają oni wspólnikami i przemierzają Amerykę zabijając tych, na których ciąży list gończy. Lecz Django pragnie jedynie uwolnić swoją przepiękną żonę Broomhildę (Kerry Washington), która należy do bezwzględnego plantatora bawełny Calvin’a Candie (Leonardo DiCaprio).

Film z pozoru nie jest jakimś tam oklepanym westernem. To fakt, że czerpie on garściami z klasycznych już spaghetti westernów, ale sam temat, jaki omawia jest bardzo ważny. Dzięki dużej dawce humoru i brutalności przełamuje on temat tabu, jakim jest w Ameryce niewolnictwo. Sposób, w jaki Quentin Tarantino podszedł do tematu niewolnictwa jest bardzo podobny do tego z Bękartów wojny na temat holokaustu, choć o wiele bardziej brutalniejszy. Jednak nie brak tu symbolicznych scen, takich jak zroszenie krwią białej bawełny na polu.

Chociaż scenariusz filmu wydaje się bardzo dopracowany to w Django występuje wiele merytorycznych błędów. Właściwie to „łowcy błędów filmowych” mają na Django prawdziwą wyżerkę. Najprostszym przykładem może być pojawiający się w filmie kran do piwa, który został wynaleziony na początku XX wieku, czyli ok. 50 lat po wydarzeniach z filmu. Można by powiedzieć, że czepiam się szczegółów, ale jednak czuć lekki niesmak przy tak dużej ilości błędów.

Jednak te nieznaczące błędy w scenariuszu Quentin Tarantino doskonale wynagradza nam niezwykłą dbałością o szczegóły przy pisaniu dialogów. Sami aktorzy wynoszą te dialogi na wyżyny mówiąc je z odpowiednimi dla epoki i miejsca akcentami i dialektami. W tym momencie muszę pochwalić Dona Johnson’a (serial Policjanci z Miami) za kreację Wielkiego Tatusia. Ten plantator a zarazem nieudolny przywódca Ku Klux Klanu jest jedną z moich ulubionych postaci w filmie 🙂 Najlepiej w tym filmie według mnie zaprezentował się Leonardo DiCaprio. Jeszcze nigdy chyba go nie widziałem w równie wyśmienitej roli. Na pochwałę zasługuje również genialny Christoph Waltz, mimo że miejscami jego postać bardzo przypomina tą z Bękartów wojny. Doskonałą kreację zaprezentował nam również ulubieniec Quentina Tarantino, czyli Samuel L. Jackson. Natomiast obsadzenie Jamie Foxx’a w roli Django było trochę chybionym pomysłem. Jamie Foxx zagrał z taką samą ekspresją jak swoje wszystkie inne role. Zdecydowanie lepiej by w tej roli wypadł Will Smith, któremu to najpierw Quentin Tarantino chciał ją zaproponować.

Na sam koniec zostawiłem sobie jeszcze dużą pochwałę dla reżysera za dobór soundtracku. Chociaż w filmach Quentina Tarantino świetna ścieżka dźwiękowa to już norma 🙂

Pomimo drobnych błędów i średniej gry Jamie Foxx’a uważam Django za bardzo udany film. Łączy w sobie wiele ważnych cech, dzięki którym zapewne stanie się klasykiem gatunku.

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

Jesteś Bogiem (2012)

Ocena na FILMWEB: 7,1
Moja ocena: 8,0

Reżyser: Leszek Dawid

Aktorzy: Marcin Kowalczyk, Dawid Ogrodnik, Tomasz Schuchardt

Pamiętam szerokie spodnie, kasety magnetofonowe, przegrywane po tysiąckroć, bo era Internetu dopiero miała nadejść. Pamiętam teledyski Kalibra i WWO po raz pierwszy puszczane na Vivie. Pamiętam dreszcz podniecenia, gdy na rynku pojawiał się świeży zespół, a my zafascynowani, wsłuchiwaliśmy się w treść utworów. Pamiętam osiedlowe bitwy na rymy, przesiadywanie pod blokiem, pierwsze upadki i wzloty. Pamiętam, że hip-hop to było całe nasze życie i jeden ze sposobów na przetrwanie w trudnych czasach transformacji.

Jesteś Bogiem to historia o pokoleniu tych, którzy urodzili się u schyłku lat siedemdziesiątych i na początku lat osiemdziesiątych i właśnie dla nich została dedykowana. Film powstał na podstawie scenariusza Macieja Pisuka, który długo nie mógł przekonać żadnego producenta do realizacji jego projektu. W kilkanaście lat po „wielkim boomie” na hh powstał jednak obraz w reżyserii Leszka Dawida, będący niejako świetnym wstępem do tworzenia podobnych projekcji w przyszłości.

Jesteś Bogiem to filmowe spojrzenie na początki Paktofoniki – śląskiego składu, powstałego w 1998 roku. Jego szeregi zasilił Magik (Kaliber 44) oraz Rahim i Fokus. To dzięki tej trójce powstały takie kawałki, jak: „Chwile ulotne”, „Priorytety” oraz „Jestem Bogiem”, jeden z najbardziej kontrowersyjnych numerów, jaki powstał w tamtych czasach. Po tragicznej śmierci Magika odbył się dla niego pożegnalny koncert w katowickim spodku, a duet zaczął realizację autorskiego materiału pod szyldem Pokahontaz

W filmie, w postaci głównych bohaterów –  Magika, Rahima i Fokusa wcielają się: Marcin Kowalczyk, Dawid Ogrodnik oraz Tomasz Schuchardt. Moim zdaniem najlepiej sprawdził się „sobowtór” Rahima (Dawid Ogrodnik), ale pozostała dwójka bynajmniej nie ustępuje mu kroku. Można powiedzieć, że dzięki młodym aktorom historia kultowego składu ożyła na nowo i to z nieprawdopodobną siłą. Na uwagę zasługują także postaci drugoplanowe, jak genialny Arkadiusz Jakubik, znany m.in. z ról w: Drogówce, Domu złym i Wesela, czy Piotr Nowak.

Poza tym fantastyczne tło dla filmu tworzy muzyka, której tym razem nie mogło zabraknąć. Kawałki Paktofoniki wmontowane w świetne zdjęcia tworzą nieprawdopodobny klimat i gwarantują widzowi niezapomnianą wycieczkę do przeszłości. Można, co prawda przyczepić się do kilku szczegółów, ale niech czarnych PR-em zajmują się środowiska hip-hopowe, a ja życzę miłego oglądania tym wszystkim, którzy po Jesteś Bogiem nie zdążyli jeszcze sięgnąć. To jeden z tych polskich filmów, zasługujący na wyróżnienie.

Autor: Justyna Orlik

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (1 - ilość głosów, punktacja: 5,00/10)
Loading...

Miasto gniewu (2004)

Ocena na FILMWEB: 7,7
Ocena autora: 8.0

Autor: Damian Marciniak

Tytuł recenzji:
Powodujemy wypadki, żeby coś poczuć
Reżyseria: Paul Haggis

Aktorzy: Sandra Bullock, Don Cheadle

Na całe szczęście są jeszcze filmy i twórcy, którzy potrafią nas pozytywnie zaskoczyć. Tak jest w przypadku debiutanckiego obrazu Paul’a Haggis’a „Miasto gniewu”. Kiedy w 2006 roku murowanym faworytem do Oscarów była rozsławiona „Tajemnica Brokeback Mountain” to niespodziewanie aż w trzech kategoriach (w tym za najlepszy film) Oscara zgarnęło nikomu nieznane „Miasto gniewu”.

Akcja „Miasta gniewu” osadzona jest w Los Angeles i jest rozłożona na 36 godzin… 36 godzin z życia kilku osób, których pozornie nic ze sobą nie łączy. Mamy tutaj: dwójkę policjantów – „dobrego i złego”; prokuratora generalnego wraz z zona; dwójkę czarnoskórych złodziei samochodów; reżysera filmowego wraz z zona; cudzoziemca z Persji prowadzącego sklep; latynoskiego ślusarza oraz pewnego detektywa wraz ze swoja seksowna partnerka. Ich historie się ze sobą nawzajem przeplatają w kluczowych momentach.

Film ten przedstawia nam w dosyć oryginalny sposób problem segregacji rasowej i klasowej w Stanach Zjednoczonych. Przedstawia nam ten problem w dosyć uderzający sposób. Nie uświadczymy tutaj patetycznych i poprawnych politycznie kwestii. Nie zobaczymy tutaj tych dobrych i tych złych. Pokazane są tutaj relacje międzyludzkie, kiedy to ludzi szufladkują innych tylko przez wzgląd na kolor skory czy ubiór. Bohaterowie tego filmu wyładowują swoje emocje często na swoich bliskich. Obwiniają innych za swoje porażki i niepowodzenia. Zachowują się często w taki sposób, jaki by się tego po sobie nigdy nie spodziewali.

Tak ciekawie opowiedziana historia niesamowicie wciąga widza i nie pozwala mu oderwać oczu. Są momenty, w których inteligentnie wpleciony żart pozwala nam na uśmiech, ale są i również sceny wstrząsające, które nas po prostu zatykają. Scenariusz tego filmu jest idealnie napisany. Pozwala on się wykazać każdemu z występujących tu aktorów. Pomimo tego ze każdy z nich występuje tu nie dłużej niż przez kilkanaście minut filmu to każdy z nich wspiął się na wyżyny swoich możliwości.

I to właśnie obsada aktorska stanowi mocny punkt tego filmu. Trzeba zaznaczyć ze reżyser zgromadził tutaj dosyć znane osobistości, takie jak Sandra Bullock, Brendan Fraser, Matt Dillon czy raper Ludacris. Ciekawostką jest to, że wszyscy wystąpili tutaj w zupełnie innych rolach niż zazwyczaj. Sandra Bullock bardzo przekonująco wypadła w roli wrednej, bogatej damulki. Brendan Fraser nieźle wypadł, jako chłodno liczący swoje poparcie polityk, a Matt Dillon, jako rasistowski policjant. Nawet Ludacris (poza muzyką znany mi jedynie z bardzo średniego „Za szybcy, za wściekli”) wypadł tutaj zadziwiająco dobrze.

Akademia poza Oscarem za najlepszy film i scenariusz postanowiła jeszcze nagrodzić „Miasto gniewu” za najlepszy montaż. I rzeczywiście montaż stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak zdjęcia. Muzyce Mark’a Isham’a brakuje troszkę do arcydzieła, ale stoi również na bardzo przyzwoitym poziomie. Wprowadza widza w odpowiedni klimat i świetnie wkomponowuje się w film.

Oryginalny tytuł tego filmu to „Crash” a monolog rozpoczynający film brzmi: „W każdym mieście spacerujesz, mijasz ludzi, oni cię popychają. W Los Angeles nikt Cię nie dotyka – wszyscy się chowają. Dlatego powodujemy wypadki: żeby coś poczuć. Cokolwiek.”. I taki jest właśnie ten film – jak uderzenie. Kiedy wokół nas są produkcje lepsze i te gorsze, to ten film jest jak uderzenie, które nas zatrzymuje i pozwala nam na chwilę refleksji. Film skłania nas do przemyśleń i refleksji jeszcze długo po napisach końcowych.

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

Forrest Gump (1994)

Ocena na FILMWEB: 8,6
Autor: Damian Marciniak

Ocena autora: 9,0

Tytuł recenzji: Must see

Reżyser: Robert Zemeckis

Aktorzy: Tom Hanks, Sally Field, Gary Sinise

Są filmy, do których zawsze wracam z uśmiechem na twarzy. Do takich filmów zaliczam obraz Roberta Zemeckisa. Za każdym razem Forrest Gump mnie bawi, śmieszy i wzrusza tak samo, jak za pierwszym razem. Tak naprawdę to zastanawiałem się czy jest sens pisać poniższą recenzję, ponieważ dzisiaj ciężko już spotkać osobę, która nie oglądała tego filmu.

Dla tych nielicznych, którzy nie widzieli jeszcze Forrest’a Gump’a streszczę nieco fabułę. Tytułowy Forrest Gump jest chłopcem, który rodzi się z niedowładem nóg i niskim ilorazem inteligencji. Chce on koniecznie dorównać innym zdrowym ludziom i dzięki temu zostaje gwiazdą futbolu, bohaterem wojny w Wietnamie, mistrzem tenisa stołowego, a na koniec zostaje przedsiębiorcą i zbija majątek. W międzyczasie spotyka on na swojej drodze wiele znanych osobistości, takich jak Elvis Presley, John F. Kennedy, czy John Lennon. W tym wszystkim przewija się historia jego miłości do szkolnej koleżanki – Jenny.

Spotkałem się z wieloma negatywnymi opiniami na temat tego filmu. Ludzie przede wszystkim mają pretensje, że twórcy opowiedzieli „cholernie nieprawdziwą historię”. Takie filmy mają bawić i wzruszać, a nie być kalką otaczającej nas rzeczywistości. Na czym polega magia kina? Właśnie na tym, że pozwala opisać nieprawdopodobne historie. To tak jakbyśmy mieli pretensje, że Mały książę Antoine’a de Saint Exupery’ego jest nieprawdziwą historią. Wspomnę tylko, że Forrest Gump podobnie jak Mały książę, powstał najpierw w postaci książkowej. Jej autorem jest Winston Groom.

Forrest Gump przypomina nam, że w Hollywood oprócz wysokobudżetowych filmów akcji potrafią zrobić film, obok którego nie można przejść obojętnie. Pierwszym atutem, który przychodzi mi na myśl jest scenariusz tego filmu. Przemyślana i lekka historia z pewnym przesłaniem wzrusza i rozbawia widza. Humor w przeciwieństwie do licznych komedii jest tutaj zgrabny i inteligentny. W całą tą historię idealnie wkomponowuje się muzyka Alan’a Silvestri’ego (Powrót do przyszłości) oraz utwory muzyczne właściwe epokom, w jakich toczy się aktualnie akcja. Wszystko to zostało od strony technicznej dopięte na ostatni guzik. Nawet efekty specjalne miejscami zapierają dech w piersiach i do dzisiaj się nie starzeją (co jest dosyć rzadkim zjawiskiem w filmach tego typu). Członkowie Akademii Filmowej docenili te wysiłki nagradzając twórców Oscarami za najlepszy film, reżyserię, scenariusz adaptowany, efekty specjalne oraz montaż.

Jednak największym atutem tego filmu jest gra aktorska. Film straciłby bardzo wiele bez uroczej Robin Wright w roli Jenny i charyzmatycznego Gary’ego Sinise, jako porucznika Dan’a Taylor’a. Gary Sinise nominowany do Oscara za tą rolę całkowicie niezasłużenie jej nie otrzymał. Jednak to Tom Hanks zmierzył się tutaj z najtrudniejszą rolą. Już wielu znakomitych aktorów próbowało się zmierzyć z rolami osób upośledzonych. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Jednak Hanks bardzo ujmuje swą grą aktorską powodując, że nie da się nie lubić lekko nierozgarniętego Forrest’a. Oscar zasłużenie trafił w ręce Tom’a Hanks’a.

Przed napisaniem tej recenzji obejrzałem po raz kolejny ten film i już od razu jestem pewien, że jeszcze do niego wrócę. Poza tym, że film jest wprost genialny i tym, że polecam go każdemu bez względu na wiek, płeć czy wyznanie to nic już nie mam do dodania. Po prostu film z gatunku „must see” 🙂

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (6 - ilość głosów, punktacja: 9,00/10)
Loading...

Nietykalni (Intouchables) 2011 – recenzja filmu

Ocena na FILMWEB: 8,7
Moja ocena: 9.0

Reżyser: Olivier Nacache, Eric Toledano

Aktorzy: Omar Sy, François Cluzet

Film, jakich jeszcze nie było? No, może za dużo powiedziane, ale na pewno jedna z najlepszych komedii, jakie kiedykolwiek zostały zekranizowane. Dlaczego? Po pierwsze, bo przełamuje stereotypy. Pokazuje świat niepełnosprawnego człowieka, takim jakim jest. Bez przekłamań, ani udziwnień. Z minuty na minutę widzimy, że z chorobą nie można obchodzić się jak z jajkiem i trzeba stawiać jej czoła.

Taką filozofią kieruje się główny bohater – opiekun milionera, który jeszcze przed kilkoma dniami rył swoje imię w więziennej celi, by nazajutrz kąpać się w śnieżnobiałej wannie swojego pracodawcy. Dla obojga nowa sytuacja jest szansą na lepsze życie, pozbawione stygmatyzacji, a wypełnione przyjaźnią, taką na całe życie.

Czytaj dalej »

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (1 - ilość głosów, punktacja: 10,00/10)
Loading...

Głośniej od bomb (2002)

Debiutancki film Wojcieszka to historia o dwójce młodych ludzi, którzy próbują ułożyć sobie wspólne życie.

Trailer:

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (3 - ilość głosów, punktacja: 9,67/10)
Loading...

Leon zawodowiec (1995) – recenzja filmu

Ocena na FIMWEB: 8.3
Ocena autora: 9.0

Autor recenzji: Damian Marciniak

Tytuł recenzji: Z zimną krwią i gorącym sercem

Reżyser: Luc Besson

Aktorzy: Jean Reno, Gary Oldman, Natalie Portman

 

Filmów o profesjonalnych zabójcach było już Wiele. Luc Besson w 1994 roku postanowił podejść do tego tematu z całkiem nowej strony. Sposób, w jaki nam opowiedział swoją kolejną historię sprawił, że mamy dzisiaj jeden z najpiękniejszych i najoryginalniejszych obrazów w historii kina.

Leon (Jean Reno) jest profesjonalnym płatnym zabójcą. Nie ma lepszych od niego w tym fachu, a jednak ani trochę nie przypomina on typu macho twardziela. Pewnego dnia ratuje on życie swojej młodej sąsiadce Matyldzie (Natalie Portman), której skorumpowani policjanci zabijają całą rodzinę. Od tej chwili ich losy się łączą a życie obojga bardzo się zmienia.

Scenarzysta i reżyser – Luc Besson przedstawia nam zabójcę idealnego, który po wykonanej robocie staje się lekko gapowatym „szarym” mężczyzną. W tą rolę idealnie się wcielił Jean Reno. Jego postać jest jakby lekko opóźniona umysłowo i stłumiona emocjonalnie. Leon lubi stare filmy, mleko oraz swojego jedynego towarzysza – kwiatka doniczkowego. „He doesn’t play for the money he wins He don’t play for respect”. Chociaż ta kreacja nie została nagrodzona w żaden sposób, to jednak została doceniona przez widzów i otworzyła Jean’owi Reno drzwi do światowej kariery.

Doskonale obok głównego bohatera zadebiutowała wówczas młodziutka Natalie Portman. Mimo młodego wieku gra tutaj postać po ciężkich przejściach. To dzięki jej bardzo odważnej i realistycznej kreacji zdecydowano się na usunięcie kilku scen z jej udziałem gdyż budziły i do dziś budzą wiele kontrowersji. Z Jean’em Reno tworzą niesamowity duet, który łączy bliżej nieokreślona miłość. Widać, że Jean Reno pozwala jej rządzić w emocjonalnych scenach.

Jednak najlepszą perełką tego filmu jest zdecydowanie Gary Oldman. Aktor specjalizujący się w rolach czarnych charakterów stworzył niesamowita kreację. Policjant – osoba zaufania publicznego okazuje się być maniakalnym psychopatą. W jego szaleństwie jest jednak coś pięknego. Wsłuchuje się w muzykę Beethovena, po czym idzie z zimną krwią wymordować całą rodzinę.

Luc Besson stworzył bez wątpienia przepiękny dramat, który okraszony jest hipnotyzującą muzyką Érica Serry (Piąty element, Wielki błękit, Goldeneye). Jednocześnie w wielu scenach jest to doskonałe kino akcji z niesamowitymi ujęciami. Dodatkowym atutem (a może i jednym z największych) jest już kultowy i ponadczasowy utwór napisany do filmu przez Stinga – „Shape of my heart„.

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

Pianista (2002)

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

Więzień nienawiści (1998)

1 Gwiazdka2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek6 Gwiazdek7 Gwiazdek8 Gwiazdek9 Gwiazdek10 Gwiazdek (Bądź pierwszy)
Loading...

W dół kolorowym wzgórzem (2004)

„W dół kolorowym wzgórzem”

Serwis, zawierający: najnowsze recenzje filmów 2013, najlepsze zapowiedzi filmowe 2013, hity i premiery kinowe 2013.

Recenzujemy: filmy polskie i zagraniczne, komedie romantyczne, filmy dramatyczne, filmy science-fiction oraz najnowsze filmy akcji.