Środek wiosny i początek lata w kinie zapowiada się imponująco. Na ekrany wejdzie nie tylko III cz. Iron Mana z doskonałym Robertem Downey Jr., znanym z ról w takich filmach, jak: Sherlock Holmes czy Avengers, ale 1000 lat po Ziemi z Willem Smithem i jego synem oraz już w maju Wielki Gatsby z Leonardem DiCaprio.
Historia Iron Mana znana jest wszystkim fanom Tony`ego Starka – miliardera i pomysłowego wynalazcy, który kolejny raz zmierzy się w walce ze złem tego świata i próbuje wyzwolić Amerykanów spod jarzma terrorystów. Trzecia część różni się jednak od poprzednich, a sam reżyser decyduje się na ukazanie głównej postaci z zupełnie innej perspektywy. To nowe spojrzenie pozwoli widzom odkryć Starka jako człowieka, który nie zawsze jest silny i jak każdy musi się zmagać z twardą rzeczywistością.
1000 lat po Ziemi to kolejna projekcja z serii science fiction, w której pełno efektów specjalnych i typowego dla Hollywood projektowania przyszłości. Akcja filmu rozgrywa się w tysiąc lat po katastrofie, w wyniku której Ziemianie musieli opuścić swój dom i przenieść się na nową planetę – Nova Prime. Tam spotkamy legendarnego generała Cyphera Raige`a (Will Smith) oraz jego nastoletniego syna Kitai (Jaden Smith), którzy udadzą się w podróż życia. Przymusowe lądowanie na wrogiej Ziemi pozwoli im, najprawdopodobniej, uzdrowić relacje ojciec-syn i przyczyni się do innych epokowych odkryć.
Wielki Gatsby to historia o miłości, Ameryce lat dwudziestych i gangsterach. W filmowej adaptacji kultowej powieści F. Scott Fitzgeralda zobaczymy, m.in.: Leonarda DiCaprio, Tobey`a Maguire`a, Carey`a Mulligan`a i Joela Edgertona. Wielki Gatsby to prawdziwa gratka dla fanów bezpruderyjnych i szalonych początków XX wieku. I mam nadzieję, że twórca Moulin Rouge czy Romea i Julii i tym razem podoła wyzwaniu.
Recenzję filmu „Wielki Gatsby” znajdziecie (TUTAJ)